W ostatni weekend października (23 – 25.10), na poznańskiej Malcie odbyły się Centralne Kontrolne Regaty Jesienne, podczas których wszyscy wioślarze w kategoriach od juniorów młodszych do seniorów ścigali się na jedynkach i dwójkach bez sternika. Zawody odbyły się bez udziału publiczności i w ścisłym reżimie sanitarnym, co spowodowało, że nie wszyscy zawodnicy mogli wystartować. Nie mogli startować wszyscy Ci, u których mogły zaistnieć jakiekolwiek oznaki mogące wskazywać na infekcje, katar, kaszel… itp., jak również ci, którzy musieli , z różnych przyczyn przebywać na kwarantannie.
W związku z tym, w regatach wystartowało mniej zawodników niż zazwyczaj choć zawody były sprawdzianem dla zawodników poszczególnych kadr narodowych. Zawodnicy rywalizowali o miejsca w reprezentacjach na przyszły sezon. Większość członków osad reprezentacyjnych „wybroniła się” zajmując czołowe pozycje w kolejnych finałach, choć jak to zawsze bywa, nie odbyło się bez niespodzianek.
W zawodach, dzięki wsparciu Gminy Płock oraz PKN Orlen, jak również środków Ministerstwa Sportu (SMS) wzięło udział tylko 9 zawodników Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego – w tym uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy Zespole Szkół Technicznych w Płocku. Były to cztery osady młodzieżowe: 2 dwójki męskie i jedynkarka.
2 osady: dwójka kobiet i dwójka juniorów, z uwagi na choroby, zostały wycofane z regat.
Najlepiej spisała się osada seniorska: Bartek Donarski i Kuba Aleksandrowicz, którzy wystąpili w finale A zajmując odpowiednio VII; VIII miejsca.
Bardzo dobry występ zanotowali również nasi dwaj medaliści Mistrzostw Europy, Jakub Pszczółkowski i Romek Drużyński, którzy pierwszego dnia regat (w sobotę) wygrali finał B a w niedzielę porannym finale również wygrali finał B a po południu popłynęli w finale A zajmując VIII miejsce.
Trzecia z dwójek, Igor Skowyrski i Kamil Krusiewicz trzykrotnie wystąpili w finale B zajmując odpowiednio 13, 10 i 12 miejsca.
Dla Julki Filińskiej był to drugi start w życiu i zawodniczka trzykrotnie startowała w finale D nabierając doświadczenia w nowej kategorii wiekowej…
Zawody były bardzo wyczerpujące dla zawodników, którzy zaliczyli cztery starty na maksymalnych obrotach, w ciągu dwóch dni, na szczęście przy sprzyjającej aurze. Teraz tydzień rozwiosłowania i rozpoczęcie okresu przygotowawczego do przyszłego sezonu.
Zawodnicy zaczną od serii sprawdzianów w ramach konsultacji kadrowych w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu oraz w klubie.
Po ostatnich regatach przychodzi zawsze pora na podsumowanie całego sezonu.
W 2020 roku płoccy wioślarze zdobyli 8 medali w Mistrzostwach Polski wszystkich kategorii wiekowych ( 4 srebrne i 4 brązowe). To o ,miej niż w ubiegłym roku. Mniejszy jest również dorobek punktowy w klasyfikacji sportu młodzieżowego. Tegoroczne wyniki są między innymi pokłosiem pandemii i zamrożenia sportu w Polsce w okresie wiosennym co wpłynęło destrukcyjnie na wielu zawodników, niektórzy nie zdołali powrócić do normalnego trybu
szkoleniowego, wielu odeszło od sportu… Smutna prawda …
Gorzej też sytuacja wyglądała w kontekście udziału zawodników PTW w regatach międzynarodowych, w ramach reprezentacji Polski. Nasi wioślarze uczestniczyli w dwóch Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Duisburgu(1 zawodnik) oraz Mistrzostwach Europy Juniorów w Belgradzie (2 zawodników i trener – brązowy medal). Były to dwie ze wszystkich trzech imprez międzynarodowych jakie się odbyły w tym roku w Europie (nie odbyły się żadne Mistrzostwa Świata oraz Igrzyska Olimpijskie) . Jeśli chodzi o najbardziej spektakularne wyniki z tego roku to: należy wymienić:
Brązowy medal Romka Drużyńskiego i Kuby Pszczółkowskiego w Mistrzostwach Europy Juniorów w Duisburgu
VII m Bartka Donarskiego w ósemce , w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Belgradzie ,
Dwa brązowe medale w Mistrzostwach Polski seniorów, w czwórce bez sternika i ósemce.
Dwa medale: srebro i brąz w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski (ósemka i czwórka ze sternikiem)
Brązowy medal w Mistrzostwach Polski Juniorów
Trzy srebrne menele w Mistrzostwach Polski Sprincie Wioślarskim
Zawsze jednak wioślarstwo ma swoich liderów, którzy są nadzieją wioślarstwa płockiego.
Autorzy przytoczonych sukcesów oraz zdobywcy 8 medali Mistrzostw Polski to właśnie nasze nadzieje.
W najbliższym czasie trenerzy będą analizowali cały ubiegły sezon w kontekście planów treningowych i doboru osad, na przyszły sezon. Zostaną podjęte środki zaradcze i nakreślona wizja szkolenia na przyszły sezon, a ten zaczyna się już od 1 listopada.
Zawsze w sporcie można dopatrzyć się jakichś błędów szkoleniowych, które należy wyeliminować, czy innych czynników, które powodują że sezon jest lepszy lub gorszy. Niezależnie od błędów szkoleniowych występują jeszcze przyczyny obiektywne wpływające na wyniki i osiągnięcia, np. liczba zawodników uprawiających wioślarstwo na poziomie zapewniającym powodzenie w Mistrzostwach Polski. Wciąż brakuje młodzieży chętnej do uprawiania wioślarstwa w dyscyplinach późnych a taką jest wioślarstwo. Przed trenerami zatem szeroko zakrojona akcja naborowa do wioślarstwa wśród młodzieży z Płocka i okolic…
Wioślarstwo to ciężka dyscyplina, ale wcale nie cięższa od pływania, biegania czy innych dyscyplin indywidualnych. Wszędzie trzeba ciężko pracować, aby dojść do mistrzostwa na arenie krajowej i międzynarodowej. Wioślarstwo daje za to możliwość obcowania z naturą i poznania uroków różnych akwenów. Jest to również najstarszy sport uprawiany w sposób zorganizowany w Płocku, który dał początek innym dyscyplinom i wydał na świat 12
olimpijczyków. Miejmy nadzieję, że chwilowe mniejsze zainteresowanie tą piękną dyscypliną wkrótce minie a wioślarze płoccy znów powrócą będą stawać na podiach w najważniejszych światowych imprezach.
JK